Zgodnie z zapowiedzią pokazuję dzi wyjątkowe zaproszenia. Wyjątkowe dlatego, że na MÓJ WŁASNY ŚLUB. To już za miesiąc dokładnie 27 sierpnia a jakoś nie czuję, że to już. Czas na nerwy pewnie jeszcze przyjdzie.
Wracając do zaproszeń wykonane są z papieru Matilda użyłam też ślicznego stempla Latarni Morskiej kupionego specjalnie na tę okazję w scrap.com.pl, użyłam też do nich kwiatków HEYDA dostępnych w Empiku, reszta z domowych zapasów wstążek i koronek, ach no i zapomniałabym o dziurkaczy Doily Lace w którym niezmiennie jestem zakochana i używam przy każdej pracy.
Pierwszy rodzaj zaproszeń dla rodziny i osób zaproszonych na wesele. Troszkę przypominaja kopertówkę.
I drugi rodzaj zaproszeń, dla znajomych, którzy będą się z nami bawić na After Wedding Party ;)
3 komentarze:
bardzo ladne
pozdrawiam:)
okazja wyjątkowa i to i zaproszenia wyjątkowe:-) Bradzo trudno jest sobie samemu dogodzić, a Twoje zaproszenia naprawdę śliczne!!!
Zapraszam przy okazji do siebie na candy:-)
napracowałaś się, ale efekt świetny
na pewno dzięki nim twój ślub zyskał dodatkowy - bo rękodzielniczy wymiar
no i serdeczne gratulacje z racji zmiany stanu - nie miałam okazji jeszcze
Prześlij komentarz